Alergia jest to nadmierna reakcja organizmu na bodźce zewnętrzne i wewnętrzne. Nie jest istotne, czy mamy alergię wziewną , czy pokarmową, ponieważ najczęstszą jej przyczyną są błędy dietetyczne. Powodem alergii nie są pyłki, promienie słoneczne i produkty zawierające alergeny, tylko pożywienie o nieodpowiedniej naturze. Wszelkie objawy alergii, czyli kaszel, katar, swędzenie oczu, wysypka świadczą o osłabieniu organizmu. Leki przeciwalergiczne usuwają jedynie objawy alergii, a nie jej przyczyny. Bez usunięcia przyczyn choroba będzie postępować i jako dalszy jej etap mogą pojawić się inne dolegliwości, jak astma, żółtaczka, choroby nerek, cukrzyca, nadciśnienie, wrzody, otyłość, dolegliwości sercowe. Silny organizm jest zawsze odporny na skażone i zanieczyszczony środowisko. Słaby, źle odżywiony wysyła sygnały chorobowe, czyli objawy alergiczne wskazujące na zakłócenie równowagi organizmu.

Zapobiegać alergiom należy jeszcze przed poczęciem dziecka. Zbyt wczesne odstawienie dziecka od piersi i zastąpienie mleka matki sztucznymi preparatami zastępczymi powoduje uszkodzenie śluzówki przewodu pokarmowego i przepuszczalność błony śluzowej jelita cienkiego. Następstwem tego procesu jest wniknięcie do organizmu składników, które powinny być wydalone, czyli alergia.

Najczęściej uczulają: krowie mleko, jaja kurze, mięso, zboża, ziarno soi, niektóre warzywa i owoce. Z początku ważna jest eliminacja produktów alergizujących . Po pewnym czasie, gdy układ pokarmowy się wzmocni, można próbować wprowadzać do diety te naturalne produkty, które wcześniej powodowały alergię. Istotny jest zakaz spożywania produktów sztucznych, rzekomo wzmacniających i odżywczych, które tylko pogłębiają chorobę. Zalicza się tu wszelkie reklamowane mleczne produkty, soki owocowe, cytrusy, wędliny czy chemicznie spreparowane witaminy, które są praktycznie nieprzyswajalne, a obciążające wątrobę i nerki.

Aby pozbyć się alergii należy odrzucić mit o „zdrowym odżywianiu.” Matka, a później i dziecko i dorosły musi odżywiać się tym, co zapewni równowagę całemu organizmowi. Są to dania naturalnie słodkie i gotowane, tzn. gotowane zboża, z naciskiem na kaszę jaglaną, jarskie zupy warzywne, rozgrzewające warzywa pieczone oraz duszone, np. marchew, buraki, por, koper włoski, dynia, zielona fasolka, kapusta, cebula. Jako źródło najlepiej przyswajalnego białka polecane są wszystkie strączkowe. Jeżeli ktoś ma problemy z trawieniem fasolek, najlepiej zacząć od dań z soczewicy.

Bardzo istotne jest skomponowanie jadłospisu w ciągu całego dnia. Powinno się jadać minimum trzy gotowane posiłki dziennie. Najistotniejsze jest śniadanie, które powinno być regularnie jedzone i najlepiej na ciepło. Najkorzystniejsze są kremy zbożowe, kasze, płatki gotowane na wodzie i słodzone miodem, słodem, z owocami, orzechami, gdyż pozwolą z rana ogrzać organizm, utrzymują stabilny poziom cukru oraz zmniejszają ochotę na coś słodkiego. Dla odmiany można rano zjeść typową obiadową zupę, np. krupnik. Do picia proponuję kawę zbożową bez mleka lub herbatę ziołową z dodatkiem imbiru. Jeżeli nie ma możliwości zjedzenie w domu, można korzystać z termosów i spożywać śniadanie w pracy.
Na drugie śniadanie może już pojawić się kanapka z razowego chleba pieczonego na zakwasie z pastą lub pasztetem z fasolek, warzyw, kasz. Może to być również sałatka warzywna, jajko, ryba lub niedużo twarogu z przyprawami.

Najwłaściwsza byłaby zupa , która powinna być codziennie jedzona obowiązkowo.
Podstawę obiadu stanowią gotowane warzywa, strączkowe, ryby. Zamiast ziemniaków
wprowadzamy kasze. Mięso traktujemy tylko jako nieduży dodatek 2 – 3 razy w tygodniu.
Kolacja powinna być spożywana nie później niż o godzinie 19. Można jadać tu to samo, co na śniadanie. Wskazane jest popijanie wieczorem herbat ziołowych z cynamonem, goździkiem, koprem włoskim, anyżkiem, lukrecją, pokrzywą, melisą.

W procesie przygotowywania potraw nie wolno korzystać z kuchenki mikrofalowej. W takich daniach organizm nie rozpoznaje produktów spożywczych. Konsumowanie ich powoduje niedobór energetyczny i uszkodzenie układu pokarmowego.

Anna Grzechowiak