Kontrowersje wokół mleka

Zdrowe mleko krowie to produkt , który nie został podgrzany do temperatury wyższej niż 41 st.C. Wszystkie inne substancje powinny mieć miano produktów mlekopodobnych. Do trawienia mleka potrzebny jest enzym laktaza, który pozwala trawić laktozę. Niestety, w wysokich temperaturach, czyli 70 st.C – pasteryzacja i 141 st.C – proces UHT, enzymy znajdujące się w mleku  ulegają zniszczeniu. Dlatego to, co oferują nam producenci tzw. mleka, praktycznie w większości przyczynia się do powstawania problemów związanych z jego trawieniem.

Mleko było kiedyś zdrowe, ponieważ krowy żyły „zgodnie z prawami natury.” Takie naturalne mleko prosto od „szczęśliwej” krowy oraz przyrządzone przetwory z mleka przefermentowanego są ciągle zdrowym, choć trudnym do zdobycia,  pokarmem dla ludzi. Obecnie przeważająca większość krów nie otrzymuje wskazanej dla nich, naturalnej, zielonej trawy. Aby uzyskać więcej mleka i aby zwierzęta nie chorowały, karmione są specjalnymi, sztucznie wytworzonymi mieszankami, daleko odbiegającymi od naturalnych.

Świeże, surowe mleko krów, kóz i innych zwierząt zawiera liczne wartości i składniki odżywcze, chociaż jego skład chemiczny jest odmienny od mleka kobiecego. Kwaśne, zsiadłe mleko, od naturalnie karmionych zwierząt, zawiera aż ok. 400 gatunków pożytecznych bakterii, które mają olbrzymie znaczenia dla flory jelitowej człowieka. Nasze odżywianie, odporność, zależy od dobrej pracy przewodu pokarmowego i z tego powodu te ekologiczne produkty, jako najważniejsze z mlecznych, należałoby w miarę możliwości wprowadzić do jadłospisu.

Jeżeli mleko będzie pasteryzowane, homogenizowane i wzbogacone w syntetyczne witaminy, tak jak to się teraz odbywa, to nie ulega wątpliwości, że otrzymany produkt jest szkodliwy dla zdrowia. O takim właśnie mleku będę pisała w poniższym tekście.

Według Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie białka mleka krowiego są główną przyczyną alergii pokarmowych, częstszą niż inne produkty pokarmowe razem wzięte. [1] Występuje w nim wiele frakcji białek obcych dla nas gatunkowo, m.in:

  • kazeina, alergizujące białko, ma gęstą, lepką konsystencję, która w żołądku tworzy ubite grudki, bardzo trudne do strawienia. W procesie trawienia kazeiny powstaje śluz, który ma tendencje do gromadzenia się w jelitach, co może utrudniać wydalanie.
  • β-laktoglobulina, która nie jest trawiona przez enzymy człowieka, u 95% matek karmiących przenika ona do pokarmu po kilku godzinach od spożycia mleka, najbardziej alergizuje.

W mleku znajduje się też  laktoza, czyli cukier, który również powoduje alergie. Niestety zdarzają się też antybiotyki, pestycydy, hormony – estrogeny, leki, bakterie, leukocyty, kadm, ołów.

Nietolerancja laktozy w „sztucznym mleku” może nastręczać wiele problemów zdrowotnych. Mleko to jest trawione przez dziecko jedynie do 7-10 roku życia. Później laktaza, która rozkłada zawartą w mleku laktozę, nie jest już produkowana w organizmie. Jedynie w przypadku dzieci karmionych dużą ilością mleka utrzymuje się jeszcze jakiś czas, ale na bardzo zmniejszonym poziomie. Nietolerancja laktozy objawia się skurczami, wzdęciami, gazami w jelitach, biegunką oraz rozmaitymi alergiami. Przetwory mleczne mogą być powodem problemów z oddychaniem, występowania pleśniawek w jamie ustnej, chorób skóry oraz innych postaci alergii. Często problem związany z mlekiem objawia się alergiami na inne składniki pokarmowe, takie jak np. gluten. Nietolerancje glutenu coraz częściej określa się jako objawy przewlekłego zatrucia glifosatem, czyli głównym składnikiem szeroko stosowanego herbicydu o nazwie Roundup.

Porównując składniki w mleku krowim i kobiecym można stwierdzić znaczne różnice wynikające z odmiennych potrzeb niemowlęcia krowy i człowieka. Te kontrasty są naturalne. Białkiem mleka krowiego jest głównie kazeina, tworząca grudki w żołądku niemowlęcia. W mleku ludzkim natomiast dominuje laktoalbumina, łatwo trawiona przez dzieci. Mleko krowie zawiera trzykrotnie więcej białka i prawie czterokrotnie więcej wapnia, ponieważ cielę podwaja swoją wagę urodzeniową w ciągu 60 dni, zaś człowiek w ciągu 180 dni. Zawartość innych składników również jest odmienna, jedynie tłuszcz jest jedynym składnikiem odżywczym o podobnych wartościach w obu rodzajach mleka. Mleko krowie zawiera jednak więcej nasyconych kwasów tłuszczowych, zaś mleko ludzkie przede wszystkim nienasycone kwasy tłuszczowe.

TABELA 6. Porównanie niektórych składników mleka ludzkiego i krowiego ( w przeliczeniu na 100 gram mleka).

  białko tłuszcz węglowodany wapń fosfor sód

Mleko ludzkie

1,1 g 4 g 9 g 33 mg 18 mg 16 mg
Mleko krowie
4 g 3,5 g 4,9 g 118 mg 97 mg 50 mg

 

Źródło: Annemarie Colbin Odżywianie a zdrowie.

Jeżeli wprowadzamy do organizmu mleko krowie, to wprowadzamy również więcej białka i sodu, niż wynosi nasze zapotrzebowanie. Nie wykorzystane przemieniają się w śluz albo w ropę, które są doskonałą pożywką dla bakterii. Tak więc w nadmiarze współczesne mleko i jego przetwory stwarzają środowisko sprzyjające infekcjom. Szczególnie niebezpieczne jest połączenie sztucznego mleka z cukrem, syropem glukozowo-fruktozowym, mlekiem w proszku, pulpą owocową, czyli jadanie go w postaci słodkich deserów, jogurtów owocowych Nie bez znaczenia jest też fakt, że mleko według medycyny chińskiej, szczególnie w połączeniu z cukrem, przyczynia się do zaśluzowania organizmu. Jest to szkodliwe dla układu odpornościowego z tego powodu, że niestrawione białko mleka krowiego przechodzi z jelit do krwi. Powoduje to m.in. astmę, alergie, infekcje paciorkowcowe, zapalenie migdałków, infekcje ucha, uporczywe katary, wypryski, trądzik, nadwagę, moczenie nocne, niedokrwistość, obrzęki, przewlekłe zmęczenie, biegunki, zaparcia. [2]

Kolejny problem to wpływ mleka na zawartość wapnia w kościach. Dieta zawierająca dużo wapnia pochodzenia zwierzęcego sprawia, że organizm więcej go wydala. Aminokwasy, z których zbudowane są cząsteczki białka, powodują, że odczyn krwi staje się kwaśny. Do neutralizacji kwaśnego odczynu krwi potrzebny jest wapń pochodzący z kości, które z tego powodu stają się „rzadsze”. Dowodzi to, iż, mimo że mleko zawiera sole wapnia, to spożywanie go i przetworów mlecznych ani nie gwarantuje w dzieciństwie zdrowych kości, ani nie chroni kośćca u osób dorosłych.

Kobiety znacznie częściej niż mężczyźni cierpią z powodu odkładania się substancji zawartych w mleku. Z punktu widzenia systemowego jest to uzasadnione: mleko powinno „wychodzić” z kobiety, a nie „wchodzić” do jej organizmu. Okazuje się, że istnieje silny związek między spożywaniem mleka i jego przetworów, a rozmaitymi zaburzeniami układu rozrodczego kobiet, takich jak guzy, torbiele jajników, upławy z pochwy i infekcje. Zauważa się również związek z bólami menstruacyjnymi i obfitym krwawieniem. Dolegliwości zmniejszają się lub ustępują, gdy kobiety zaprzestają spożywania przetworów mlecznych. Śluz będący skutkiem stosowania diety mlecznej, może mieć również związek z płodnością, gdyż może dojść do zaczopowania jajowodów śluzem.

Najnowsze badania epidemiologiczne wykazują znaczną zależność między karmieniem dzieci sztucznymi produktami mlecznymi, a występowaniem cukrzycy insulinozależnej. Wysnuto hipotezę, że różne rodzaje białka krowiego pobudzają wytwarzanie przeciwciał, które z kolei niszczą komórki trzustki wytwarzające insulinę. Białko to, jak już wcześniej pisałam, może również znaleźć się w organizmie niemowlęcia karmionego piersią, jeżeli jego matka pije mleko.

Wiele niemowląt cierpi z powodu podrażnienia jelit zwanego kolką. Od dawna wiadomo, że odstawienie pokarmów zawierających krowie mleko często rozwiązuje ten problem. Jednak kolka występuje również u niemowląt karmionych piersią, dlatego należy wyeliminować mleko także z pożywienia matki.

Spożywanie produktów mlecznych sprzyja również niedoborom żelaza. Nie są one związane tylko z niską zawartością tego pierwiastka w mleku, ale wynikają z faktu, że wypiera ono inne pokarmy bogate w żelazo. Badacze z uniwersytetu w Iowa w USA informują, że „u dużej liczby niemowląt karmionych krowim mlekiem występuje istotna utrata hemoglobiny. Niektóre niemowlęta są wybitnie wrażliwe na krowie mleko i mogą tracić duże ilości krwi.” Ponadto przetwory mleczne zakłócają absorpcję żelaza przez organizm. Mleko lub ser obecny w posiłku zmniejsza ilość absorbowanego żelaza o około połowę.

Jednak najgorsza jest homogenizacja mleka, czyli rozbijanie dużych cząsteczek tłuszczu zawartych w mleku na mniejsze, co sprawia, iż w procesie trawienia pewne substancje przechodzą przez ścianki jelit nie zmienione. Przepływając przez tętnice powodują uszkodzenie i ubytek ścianek. Żeby uniknąć dalszych szkód, organizm wypełnia te ubytki włókniakami i cholesterolem. Wzbogacanie go w witaminę D powoduje odkładanie się wapnia, co może być jednym z powodów, dla których nawet u małych dzieci stwierdza się stwardnienie tętnic.

Z powyższych informacji można wyciągnąć wniosek, że rozpowszechniona szeroko konsumpcja sztucznych produktów mlecznych, wywołuje często przeciwne do zamierzonych efekty zdrowotne. Jeżeli już chcemy korzystać z mleka i jego przetworów, musimy poszukać takiego producenta, który zagwarantuje nam bezpieczny, naturalny, wolny od zanieczyszczeń wyrób. Jadany w rozsądnych ilościach, szczególnie w ciepłych miesiącach roku, w połączeniu z warzywami, ziołami, będzie stanowił zdrowe uzupełnienie naszego jadłospisu.

Anna Grzechowiak

www.grzechotka-dieta.pl

[1] M.Jarosz Alergie pokarmowe PZWL Warszawa 2004

[2]J.Pić, B.Pić Możesz wygrać z rakiem i alergią 2010