Jesień to czas gromadzenia energii i ciepła na zimę. Stopniowo wprowadzamy zmiany w jadłospisie, aby dopasować się do pogody za oknem. Ograniczamy ilość warzyw surowych na korzyść gotowanych, pieczonych, duszonych.  Podstawą są gęste zupy z fasolkami i kaszami.  Stosujemy dłuższy czas gotowania, mniej wody i więcej smaku ostrego. Ostre przyprawy  ułatwiają wydalanie toksyn z organizmu, poprawiają strawność i wzmacniają odporność.  Jemy więcej zbóż niż latem – rozsmakuj się w jęczmieniu, owsie i gryce. Dbamy o dobre tłuszcze, bo one gwarantują  ciepło: masło klarowane, oleje tłoczone na zimno, pestki, nasiona. Do popijania zaś napoje z dodatkiem  kardamonu, cynamonu, imbiru i goździków, które rozgrzeją, wzmocnią trawienie, usuną wilgoć – idealne dla zmarzlaków.  Z korzennych i pikantnych przypraw nie korzystają tylko osoby z odczuciem gorąca. 

Chcąc przygotować się do zimy warto przeprowadzić tygodniowe JESIENNE OCZYSZCZANIE ORGANIZMU. Dzięki niemu pozbędziemy się zimnej letniej wilgoci (wszak lodów i owoców sobie nie odmawialiśmy:). Nie jest już ono tak intensywne jak wiosną, niemniej bardzo potrzebne. Łatwiej je również wdrożyć w życie, gdyż warzyw wyśmienitej jakości oraz jabłek mamy pod dostatkiem. Szczególnie polecam sok jabłkowy z dodatkiem aronii lub ciemnych działkowych winogron – doskonały przy anemii. 

Zainteresowanych zapraszam na konsultacje, podczas których opowiem, jak można tego typu kurację przeprowadzić. 

Zapraszam również na nowe szkolenia i warsztaty, o których już wkrótce napiszę.